niedziela, 28 lipca 2013

5 Cios

Pięć dni po wizycie u Axela, Alex siedziała w klasie. Miała wolną godzinę i postanowiła poczytać temat. Co prawda znała go na pamięć ale nie miała co robić. Do klasy wszedł Jude. Dziewczyna popatrzyła mu w oczy. Nie za bardzo za nim przypadała. Ale co zarobić , był to był. Chłopak podszedł do jej ławki.
- Hej - Zaczął niepewnie.
- Czego- Znów zaczęła czytać temat. Ten chłopak coraz bardziej ją irytował. Ciągle się na nią patrzył.
- Mam pytanie ty i Axel wy się kochacie prawda- Alex popatrzyła mu w oczy. Nie miała zamiaru się mu zwirzać. Co on se myśli.
- No, ale nie mam ci zamiaru się zwierzać. Tak wogóle o co ci chodzi. Mógłbyś się przestać ciągle na mnie patrzeć- chciała skończyć temat ale ten nadal był więc musiała wiedzieć o co mu chodzi. Znów zaczęła czytać temat z nadzieją że chłopak pójdzie sobie. Tak się jednak nie stało. Jude nadal tam był i patrzył się na nią jak głupi.
- Bo on na ciebie nie zasługuje- powiedział wreszcie. Alex popatrzyła mu w oczy co. O co mu chodzi.
- Co...- chciała coś powiedzieć ale chłopak mocno ją pocałował. Spadła z krzesła , Jude nadal ją całował. Z szoku nie mogła się nawet ruszyć. Chłopak włożył jej rękę pod bluzkę. Usłyszeli hałas i przekleństwo. Razem z Jude'm popatrzyli w kierunku drzwi. Tam stał Axel , Jude popatrzy mu w oczy. Axel popatrzył na Alex.
- Nie chcę cię znać- powiedział
Axel i wyszedł z klasy.
- Axel!!!-krzyknęła Alex. Chciała się wyrwać ale Jude ją unieruchomił. Alex kopnęła go w kroczę , chłopak zsunął się z niej , szybko wstała.
- Co ci odbiło- Popatrzyła na chłopaka ten wstał.
- On na ciebie nie zasługuje. Jesteś dla niego za dobra. Ze mną było by ci lepiej. Kocham cię- przyłożył jej dłoń do swojej piersi tam gdzie było serce- czujesz to serce bije dla ciebie. Kocham cię- Alex wyrwała rękę.
- Jesteś chory- powiedziała i wyszła z klasy. Zaczęła szukać Axela. Z jej oczu leciały łzy. Wiedział co Axel sobie pomyślał. Pierdolodny Sharp powinna go zabić. Nie udało się jej znaleźć Axela. Poszła nad rzekę. Tam usiadła tuż przy wodzie. Schowała głowę w kolanach i zaczęła płakać. Słowa Axela bardzo bolały. Tak bardzo chciała móc mu wszystko wytłumaczyć. Ktoś usiadł obok niej. To była Nelly, dziewczyna była w szoku. Nigdy nie widziała Alex w takim stanie. Alex opowiadziała jej o tym co zrobił Jude. Nelly była w szoku. Tego się nie spodziewała po takim cichym i spokojnym chłopaku jak Jude. Alex się do niej przytuliła. Musiała się komuś wyżalić. A Nelly wbrew pozorom była dobrym słuchaczem. Po około godzinie dziewczyny poszły na trening. Nie było Axela, Nelly jakoś się tym nie zdziwiła. Alex jak ognia unikała kontaktu.  Sharpem. Jak zawsze dawała z siebie wszystko. Na piłce wyładowywała swoją złość. Mark co chwilę lądował w bramce. Wkońcu Nathan zrobił wślizg i dziewczyna upadła na trawę. Okazało się że w tym miejscu był kawałek szkła. Wbił się dziewczynie w dłoń. Wszyscy do niej podbiegli. Dziewczyna wstała z pomocą Nathana.
- Alex sory - powiedział chłopak.
- Nic się nie stało. Idę do pielęgniarki- powiedziała i zaczęła iść w kierunku szkoły. Podbiegł do niej Jude i objął w pasie.
- Kochanie pójdę z tobą.- Powiedział to tak głośno że wszyscy słyszeli.
- Kochanie!!!-krzykneli prawie natychmiast. Alex nie wytrzymała walneła go z łokcia prosto w nos chłopak upadł na ziemię. Alex kopnęła go w twarz a potem w brzuch.
- Nazwij mnie tak raz jeszcze a przysięgam. Będą cię zbierać z boiska. A i tak wszystkiego nie znajdą- znów go kopnęła, tym razem w krocze- A to za pocałunek kochanie- odwróciła się i zaczęła iść w kierunku szkoły.
- Słodka jesteś jak się tak złościsz- powiedział Jude ale Alex już go nie słuchała. Pielęgniarka wyjęła jej szkło i opatrzyła ranę.
Gdy tylko Alex wróciła do domu od razu rzucił się na łóżko i zaczęła płakać. Do Axela dzwoniła już chyba ze sto razy. Następnego dnia w szkole wiedzieli o tym że ona i Axel nie są już razem. Dziewczyna usiadła w ławce. Wszyscy się na nią patrzyli. Do klasy wszedł Axel. Ubrany był w czarne spodnie białą koszulkę i czarną kurtkę. Na twarzy miał czarne okulary. Jego włosy były krótsze o dobrą połowę. Alex była w szoku. Owszem mieli tydzień dowolnego ubioru ale tego się nie spodziewała. Za chłopakiem szedł sznur fanek. Axel uśmiechał się do nich. Gdy podszedł do ławki popatrzył na Alex.
- Axel proszę wysłuchaj mnie. To nie ja to Jude- chłopak pokręcił głową.
- Nie , nie trudz się. I tak miałem z tobą zerwać- usiadł obok i popatrzył na piszczące dziewczyny. Uśmiechnął się szeroko. Alex ledwie powstrzymała się by nie zacząć płakać. Słowa Axela bardzo bolały. Resztę lekcji siedziała milcząc. Nie poszła na trening nie chciała patrzeć na Axela. Gdy szła ulicą zobaczyła coś co sprawiło jej niewyobrażalną ilość bólu. Axel siedział w kawiarni , ich kawiarni całował jakąś,  dziewczynę.
Kolejne dni to była tragedia. Alex nie chodziła do szkoły. Nie była w stanie zrobić nic. Nie jadła nie piła. Z nikim nie rozmawiała. Dostała kilka wiadomości o tym że Axel ma nową dziewczynę. Dziewczyna już sobie z tym nie radziła. Tak za nim tęskniła. Obiecała sobie że jak dorwie Sharpa to go zabije.
Do meczu było tylko 12 dni. Ale ona postanowiła że nie będzie grać bo niby po co. Ktoś wszedł do jej pokoju. Była to jej siostra. Meryl bardzo ją wspierała dziewczyna przytuliła się do niej. Znów zaczęła płakać. Meryl jak zawsze próbowała ją pocieszyć. Jednak to jak zawsze nic nie dawało. Po około godzinie dziewczyna musiała wyjść. Alex dostała  sms i załącznik. Nie znała tego numeru. Włączyła go , w filmiku Axel mówił że chodził z nią tylko by dołączyła do drużyny. I że ona nigdy mu się nie podobała. On woli prawdziwe kobiety. Takie jak jego nowa dziewczyna. Alex prawie cały czas płakała. A więc to wszystko co mówił to były klamstwa. Kłamał a ona głupia mu uwierzyła. Jak mogła się tak pomylić. Ulokować swoje uczucia w kimś takim. Już raz pomyliła się jeżeli chodzi o chłopaków ale nigdy nie aż tak. Miała dość , nie chciała żyć wiedząc że Axel zrobił sobie z niej marionetkę. I robił z nią wszystko co chciał. Poszła do łazienki . Zamknęła się w niej na klucz.Wzięła do ręki ostrza do maszynek do golenia. Wycięła sobie nim ,, Axel" na ręku. Potem to samo na brzuchu , nogach.Na końcu zrobiła to sobie trzy razy na twarzy w różnych miejscach tam cięcie było bardzo głębokie więc leciało sporo krwi. Ból ją nie obchodził przeżyła gorszy. Przyłożyła sobie ostrze do żyły na szyji. Zrobiła jedno bardzo głębokie cięcie. Z rany zaczęła sączyć się olbrzymia ilość krwi. Dziewczyna upadła na ziemię. Chciała umrzeć , może  Axel chociaż przyjdzie na jej pogrzeb.
- Axel kocham cię- powiedziała i zemdlała.

                              Zapowiedź
Alex w szpitalu , to tragedia. Ktoś dowiaduje się co dziewczyna dokładnie sobie zrobiła. I obwinia o to Axela. Chłopak jednak wogóle nie wie o wypadku. Co zrobi gdy się dwoje. To się okaże w rozdziale pt: Prawda.

7 komentarzy:

  1. O my god
    Jude jak ty mogłeś
    Alex i Axel zerwali (płaczę, naprawdę)
    Niech się pogodzą
    Błagam
    Weeeny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zły Jude zły oj ty oj ty
      Płacz, płacz bo jest nad czym.
      Czy się pogodzą tego nie wiem.
      Dzięki

      Usuń
  2. Ja bym Judowi nogi z dupy wyrwała...!
    Jak Axel tak mógł...
    Alex, ona chciała... Nie... To niemożliwe...
    Weź coś zrób!
    WENY!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak, chociaż nogi z dupy to dobry pomysł.
      No ja sama nie wiem. To nie w stylu Axela.
      Tak ona chciała się zabić.
      Zrobie coś chyba
      Dzięki

      Usuń
  3. Ty chyba naprawde Jude'a nie lubisz o.o
    jak on mógł coś takiego zrobić!? Nie wierze... ON!?
    Boże, Axel jak mogłeś się tak zachować!? Jestem pewna ze ją kocha!! Mam nadzieje że jak sie dowie, to pobiegnoe do kwiaciarni po najpiękniejszy bukiet jaki istnieje a zaraz potem do szpitala ją przeprosić. A raczej przebłagać i wyjaśnić że z zazdrości to robił, bo serio przeprosiny to za mało :c
    Kiedy kolejny!?byle szybko, jutro kończy sie moja wolność x.x
    weeeeeeeeeeeeeeeeny:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja , ja go bardzo lubię.
      Nie tak jak Axela ale lubię.
      Ta Jude lubi zaskakiwać.
      Czy ją kocha to się dowiesz w następnym.
      Dobry pomysł z tą kwiaciarnią.
      No fakt za mało tylko czy dziewczyna będzie chciała z nim gadać.
      No chyba dzisiaj ale w nocy.
      Albo jutro sama nie wiem.
      Dzięki

      Usuń
  4. Jude! Jak mogłeś?!?!?! Mój ulubiony zawodnik... I nie tylko mój no ok on lubi zaskakiwać ale bez przesady!!?

    OdpowiedzUsuń