niedziela, 8 września 2013

14 Upadli bogowie

Alex otworzyła oczy, znów wszystko ją bolało. Każdy kawałek ciała. Do sali wszedł nie kto inny jak Axel Blaze. Posłał dziewczynie piękny uśmiech. W ręku trzymał jakiegoś kwiata. Ubrany w czarne spodnie białą bluzę i pomarańczową kurtkę.
- Hej kochanie, jak się czujesz???- Spytał siadając obok niej na łóżku.
- Bywało lepiej.- Przyznała. Axel pogłaskał go po policzku. Potem delikatnie pocałował. Dziewczyna mimo bólu mocno się do niego przytuliła.
- Kocham cię.- Powiedziała i wtuliła się w jego pierś. Z jej oczu zaczęły lecieć łzy.
                                ***
Alex siedziała w swojej sali. Z jej oczu leciały łzy. Czuła straszny ból w sercu. To co się przed chwilą dowiedziała było najgorszą rzeczą jaka mogła się jej przytrafić.
                                 ***
- Mam dla was złą wiadomość. Następny mecz gracie ze szkołą Zeusa.- Ogłosiła Celia. Mark popatrzył na nią jak na wariatkę. Kevin wydał z siebie jęk.
- Macie wygrać ten mecz.- Powiedziała twardo Nelly i wyszła z domku klubowego.
- Axel kiedy Alex wychodzi???- Spytała Celia.
- Jutro.- Powiedział chłopak. Perspektywa grania z Zeusem nie za bardzo mu odpowiadała. Ale mieli w drużynie Alex, z nią mogli być pewnie wygranej.
Dwa dni później Alex weszła do domku klubowego. Jej mina nie wróżyła nic dobrego.
- Odchodzę z drużyny.- Powiedziała dość głośno i wyszła z domku. Axel pobiegł za nią.
- Alex co się stało???- Spytał zmartwiony.
- Nic, poprostu nie chcę już grać.- Chłopak się zatrzymał. Dziewczynie za to weszła do szkoły. Axel wiedział że coś jest nie tak. Czuł to całym sobą. Przez kolejny tydzień on i Alex bardzo mało ze sobą rozmawiali.
Któregoś wieczoru Alex wracała od znajomej ze szkoły. Zaczął padać deszcz. Na niebie zaczęły pojawiać się błyskawice. Najgorsze było to że dziewczyna mieszkała po drugiej stronie miasta. A w domu nie było nikogo kto by mógł po nią przyjechać. Żaden autobus też nie jechał w tamtym kierunku.  Zatrzymał się przed nią czarny samochód. Drzwi po stronie pasażera się otworzyły. Dziewczynie wyruszyła raimonami i wsiadła do środka. Za kierownicą siedział chłopak o długich białych włosach. Miał czerwone oczy. Ubrany w czarne spodnie i szarą koszulkę. Na nią założoną miał czarną kurtkę. Ruszył w kierunku jej domu. Dziewczynie była w szoku, ten ktoś wiedział gdzie ona mieszka.
- Może wejdziesz na kawę lub herbatę???- Spytała nieznajomego gdy zatrzymali się przed jej domem. Chłopak kiwnął głową.
Weszli do domu, dziewczyna poszła zrobić herbatę. Za to chłopak został w salonie. Gdy wróciła dała mu kubek i usiadła obok niego.
- Jak masz na imię i skąd wiedziałeś gdzie mieszkam???- Spytała gdy chłopak upił łyk herbaty.
- Nazywam się Byron Love,przeczytałem na internecie gdzie mieszkasz.- Powiedział i popatrzył na dziewczynę. Na jej twarzy malował się szok.
- Jesteś kapitanem Zeusa.- Powiedziała.
- Tak jestem.
- Czego chcesz odemnie???- Spytała po chwili. Chłopak opuścił głowę, po chwili popatrzył na nią ślicznymi czerwonymi oczami. Wstał i stanął nad nią. Pochylił się i popatrzył jej w oczy.
- Już sam nie wiem.- Gdy tylko to powiedział złączył swoje usta z jej ustami. Oczy dziewczyny zrobiły się wielkie. Byron uklękł między jej nogami. Nadal ją całował, dziewczyna. Nie rozumiała co się z nią dzieje. Powinna go odepchnąć, a nie pozwolić się całować. Gdy chłopak delikatnie wsadził jej język do ust coś w niej pękło. Zaczęła oddawać pocałunek. Ręce zawiesiła na szyji wroga. Byron odsunął się trochę, zaczął całować ją po szyji.
- Jesteś piękna.- Powiedział i znów zaczęli się całować.
                                ***
Alex siedziała na łóżku, obok niej spał Byron. Dziewczyna czuła się jak dziwka. Właśnie zdradziła swojego chłopaka. Z jej oczu poleciała jedna łzy. Nie dlatego że było jej wstyd. Tylko dlatego że z Byronem było jej tak dobrze. W jego raimonach czuła się tak wspaniale. Ale i tak chłopak zaraz ją zostawi. Poczuła ruch za sobą. Byron usiadł obok niej, patrzyli sobie przez chwilę w oczy.
- Kocham cię.- Powiedział chłopak i pocałował ją w dłoń.
- Byron to nie ma sensu.- Zaczęła.
- Zostaw go, dam ci więcej szczęścia niż on.- Powiedział głośno chłopak. Przyłożył jej rękę do miejsca gdzie było jego serce. Dziewczyna zabrała ją.
- To nie chodzi o to. Ja umieram.- Chłopak nie mógł uwierzyć w to co usłyszał.
- Co. Ale przecież to niemożliwe. Na co?????
- Jestem chora na stwardnienie rozsiane. Lekarze mówią że mam tylko dwadzieścia procent szans na przeżycie.- Z jej oczu zaczęły lecieć łzy. Byron bardzo mocno ją przytulił.- Byron ja nie chcę umierać.- Krzyknęła i wtuliła się w jego silne ramiona.
- Spokojnie napewno jest jakiś sposób. Wszystko będzie dobrze.- Wyszeptał jej do ucha. Byron był załamany. Następnego dnia wrócił do siebie do domu. Alex za to nie poszła do szkoły. Nie chciała patrzyć na Axela. Wątpiła w to czy teraz potrafiła by powiedzieć mu że go kocha. Uniknięcie jednak spotkania z nim, było niemożliwe. Chłopak przyszedł do niej od razu po lekcjach.
- Alex co się z tobą dzieje, odeszłaś z drużyny, nie rozmawiasz ze mną.- Spytał wyraźnie zmartwiony. Dziewczyna usiadła na kanapie.
- To koniec, już cię nie kocham. Zrywam z tobą.- Powiedziała. Axel otworzył usta ze zdziwienia. Tego się nie spodziewał. W jego sercu pojawił się okropny ból.
- Wiesz co jesteś nic, nie wartą dziwką.- Powiedział i wyszedł z domu. Alex poczuła okropny ból w głowie. Upadła na ziemię. Czuła jak by jej ciało płonęło.
                                ***
Alex otworzyła oczy, była w szpitalu. Koło niej siedział Byron, trzymał ją za rękę.
- Jak się czujesz???- Spytał.
- Co ja tu robię???
- Zapomniałem telefonu od ciebie. Znalazłem cię na ziemi, miałaś atak.- Dziewczyna odwróciła głowę.
- Gdzie jest Axel????
- To przez niego. Co on ci powiedział???- Spytał wściekły Byron.
- Nic, zupełnie nic.
- To dobrze.- Pocałował ją w dłoń.- Kocham cię, nie wiem coś ty zę mną zrobiła. Przez ciebie. Przez ciebie zacząłem martwić się o inną osobę. Proszę bodź ze mną. Dam ci wszystko co mam i dużo więcej.- Znów ją pocałował. Alex popatrzyła na niego.
- Nie mogę, Byron ja umieram. Już niedługo nie będę w stanie chodzić. Stracę zdolność myślenia. Naprawdę chciałbyś być x kimś takim???- Spytała. Chłopak popatrzył jej w oczy.
- Tak. Z tobą zawsze.- Położył głowę na jej brzuchu. Dziewczyna nie wiedziała dlaczego ale zaczęła go po nich głaskać.
 

                        Zapowiedź
Na nasz trening przychodzi Byron Love. Zaczyna rozmawiać z Axelem. O boże co on mu powiedział. Dlaczego Axel wygląda jakby ktoś go wychłostał. Coś musiało się stać. Jak na to zareagujemy dowiecie się czytając rozdział pt,,Wybierz mnie". To będzie tragedia.

No i jak podoba się wam pomysł z chorobą Alex. Ten pomysł podsunęła mi moja koleżanka która mówiła że ktoś powinien zachorować. A że nie chciałam by był to Axel to padło na Alex.  Rozdział dedykuje Fance Inazumy. Dziewczyno pisz szybko, bo ja wytrzymać nie mogę.
No i oczywiście Amber i Keiszy które też by się wkońcu do roboty wzięły.

15 komentarzy:

  1. Alex nie!!!!!!! Nie!!!!! No nie!!!!
    Axel, ja Cię zabiję! Potraktowałeś ją jak szmatę! Ty...Ty...Ty... dupku! Jak mogłeś?
    Byron, nieźle namieszałeś. Zwijaj manatki i swataj z powrotem Axela z Alex. No już.!

    Czemu jej to zrobiłaś? Biedna Alex...
    Hej, czy to nie była czasem zemsta za Juda? xD

    Pisz szybko bo teraz to ja zwariuję :D

    Weny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zapomniałabym xD

      Jak w poprzednim rozdziale, w zapowiedziach napisałaś, że coś się dzieje z Alex to myślałam, że zaszła w ciążę xDD

      Usuń
    2. A i jeszcze jedno xDD (Ta skleroza :P)

      Dzięki za dedyk ;**

      Usuń
    3. Hi hi hi
      No wredny Axel. Ale nie zabijaj.
      Czemu skoro ją kocha powinien walczyć.

      Haha.
      Dobry pomysł

      Nie ma za c.

      Usuń
  2. OMG!
    Alex! Biedna... Znowu będę płakać...
    Uratuj ją!
    Czy coś...
    Oj oj oj... Nieźle się porobiło...
    Czekam na nexta!
    WENY! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie płac.
      No moż.
      A no się porobiło.
      Dzięki

      Usuń
  3. Co tu się dzieje ?!
    Alex ma tylko 20 % na przeżycie ?! Uratuj ją !!!!!
    Axel... JAK MOGŁEŚ ?! Tak traktować osobę którą się kocha ?
    Byron masz przerąbane ! Ja ci dam związki rozwalać !
    Więc naprawiaj to co narobiłeś, bo jak nie...
    Cytuję groźbę z pewnego anime :
    "- Wyrwę ci nogi, wsadzę do gardła i usmażę na oleju"
    Czekam na kolejne !
    WENY !!
    nieokreślona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dużo się dziej.
      Zastsnowie się.
      Wredny Axel.
      Ej co ty od mojego Byrona chcesz.
      Zaraz dam
      Dzięki

      Usuń
  4. jak na mnie, mógł to Axel zachorować, ale z Alex też jest dobrze ;D
    Cieszę się że znów piszesz, ufff warto było ci prawić kazania <3
    Super rozdział, dziwne tak trochę, że odrazy na Byrona poleciała, takie to wredne ;c
    Naprawdę źle się zachowała biedny Axel mój :c
    Weeeeeny!!!!

    PS: Wiesz że nam się nie chce >.< xDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wtedy to ja bym go zabiła i znowu Polske byś łzami topił.
      No dałaś mi do myśleni.
      No takie są dziewczyny
      Axel biedny, on ją jak szmate a ty że to on biedny.

      Usuń
  5. Fajne
    Byron, Byron
    bardzo cię lubię, ale
    przegiąłeś
    ja ci dam rozwalić związki
    Biedna Alex
    Weeeny

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG
    CO TAM SIĘ MUSIAŁO DZIAĆ
    BYRON JA CIĘ LUBIE I TO BARDZO ALE TERAZ MAM OCHOTĘ CIĘ ROZSZARPAĆ
    JAK MOGŁEŚ
    BIEDNA ALEX
    MAM NADZIEJĘ ŻE PRZEZYJE, MUSI PRZEŻYĆ
    PROSZĘ NIE ZABIJAJ JEJ
    LUBIE JĄ
    KIEDY NASTĘPNY
    WENY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hyyyyyy
      Czemu każdy ma prawo kochać.
      Biedn.
      No nie wiem moż.
      Ale ja chc.
      No ja też.

      Usuń
  7. Ahahaha
    Alex ty dziwko kur***
    Zaraz zaczniesz dawać dupy za kas.
    Hahaha
    Boże co to było.
    A mam pytanie dziewczyny też obsługujesz.
    Bo ja bym chętnie do ciebie poszła.
    Razem z Keshi no może jeszcze Keisza.
    Keshi kochanie moje ty kiedy dasz nowy no kiedy wiesz jak na to czeka. Czekam na ciebie.
    Ty na prawdę nie masz talentu.
    Dziewczyno skończ pisanie dla mni.

    A pozdrów Keisz.
    Wiem przecież że sie znacie.
    Kocham wa.
    AntyKeshiktóralovKeiszaicałaInazuma.

    OdpowiedzUsuń