poniedziałek, 2 września 2013

13 Rodzice mnie zabiją!!!!

Alex powoli otworzyła oczy, jednak natychmiast je zamknęła. Światło bardzo ją raziło. Wkońcu jednak zebrała wszystkie siły i otworzyła je. Sykneła z bólu, każdy dosłownie każdy fragment ciała ją bolał. Najbardziej plecy i tam w dole. Obok niej leżał Axel.
- Axel!!!- Powiedziała stanowczo za głośno. Głowa strasznie ją bolała. Chłopak otworzył oczy i popatrzył na nią.
- He...- Nagle coś sobie uświadomili. Równocześnie popatrzyli pod kołdre. Prawie natychmiast zabrali stamtąd głowy. Alex włożyła tam rękę. Gdy ją wyjąła przeżyła szok. Jej palce były w krwi. Popatrzyła na Axela.
- Kurwa!!!!
                                ***
W innej części domu Nathan otworzył oczy. Od razu zobaczył niebieskie włosy. Przewrócił się na bok. Postać położyła się obok niej, chłopak delikatnie ogarnął jej włosy z twarzy. Prawie spadł z łóżka. Obok niego leżała Celia.
- Boże co tu się wczoraj stało???- Spytał sam siebie. 
                                ***
Nie tylko on miał taką dziwną pobudkę. Jude obudził się pod prysznicem. Na nim spała Silvia. On ubrany w same boxerki i to do tego nie swoje. Dziewczyna w samej długiej do kolan bluzce. Na dodatek Woda była włączona. Mark obudził się z Nelly na balkonie, spali w jakichś kwiatkach. Erik obudził się z Bobbym w kuchni. On spał na blacie a Bobby na stole. Meryl obudziła się w małym ogrodzie. Reszta była porozrzucana po całym domu. Ktoś z Black Stars wylądował na dachu.
Z biegiem czasu wszyscy ci którzy zostali u dziewczyn w domu, przyszli do salonu. Alex i Meryl usiadły na kanapie. Meryl ryczała jak dziecko. Co chwilę powtarzała że rodzice ją zabiją. S mieli za co. Dom był totalną ruiną. Ściany w salonie i korytarzu były zalane jakąś substancją. W kuchni i dwóch pokojach brakowało szyb. Kanapa była cała w krwi, dywan zresztą też. Lustra i połowa zastawy były wybite. Alex nic nie mówiła, plecy strasznie ją bolały. Wkońcu nie wytrzymała.
- Może ktoś sprawdzić co mam na plecach. Podszedł do niej Tom i podniósł jej bluzkę.
- Kurwa!!!- Odsunął się od niej.
- Co????- Spytali wszyscy.
- Idź se do łazienki zobacz.- Powiedział. Dziewczyna wstała i wyszła. Axel popatrzył na Toma. Z łazienki dobiegł przeraźliwy krzyk. Axel zerwał się z ziemi i pobiegł do Alex.
- Co się stało.- Spytał i usiadł obok niej. Z oczu dziewczyny leciały łzy.
- Mogę. - Spytał Axel. Dziewczyna kiwnęła głową. Chłopak bardzo delikatnie podniósł jej bluzkę. Dziewczyna była bez stanika. Ale nie to sprawiło że Axel nie mógł się ruszyć. Na całych plecach dziewczyny był wielki czerwono-czarny smok. Axel wkońcu doszedł do siebie. Delikatnie dotknął tatuaż, Alex wydała z siebie jęk bólu. Chłopak puścił jej bluzkę, ta opadła na plecy dziewczyny zakrywając wielkego smoka. Axel przytulił dziewczynę i pocałował w policzek. Wrócili do salonu, tam pokazali tatuaż. Alex wtuliła się w Axela, była załamana. Niby tatuaż był ładny, bo był. Ale ona nie chciała sobie takiego zrobić.
- Kiedy wracają wasi rodzice????- Spytał Mark. Alex popatrzyła na Meryl.
- Jutro rano.- Powiedziała starsza z sióstr.
- Dobra to ty jedź z Alex do szpitala. A my jakoś posprzątamy ten dom.- Meryl popatrzyła na niego zdziwiena.
- Po co do szpitala????- Widać byli że jeszcze trzeźwo nie myśli.
- Plecy Alex są sine. Musi zbadać ją lekarz, czy nie wdało się jakieś zakażenie.- Meryl popatrzyła na siostrę. Ta trzęsła się z bólu. Chwilę później nie było już ich w domu. Meryl wzięła samochodów rodziców. Alex założyła na siebie swoją najbardziej luźną bluzę. Byli jej strasznie zimno, mimo że Meryl włączyła ogrzewanie. Nagle zatrzymała ich policja. Meryl wściekła wysiadła z auta.
- Dzień dobry proszę dokumenty.- Zaczął policjant.
- Nie mam.
- Słucham????
- Posłuchaj mnie gościu. Moja siostra machlała się wczoraj na swoich urodzinach. Niewiadomo skąd teraz ma na plecach wielki tatuaż. Wszystko ją boli, a ja jadę z nią do szpitala. Więc w dupie mam ciebie i pierzone dokumenty.- W jej głosie była furia. Policjant podszedł do drzwi Alex. Zaczął z nią rozmawiać. Wkońcu podbiegł do Meryl.
- Niech pani jedzie.- Powiedział.
- Dziękuję.- Wsiadła do samochodu i jak wariatka ruszyła. Szczerze miała gdzieś wszystkich ludzi po za siostrą. Ta miała gorączkę.
                                 ***
W tym samym czasie ich domu panował wielki ruch. Wszyscy coś robili, Axel kładł kafelki w łazience. Jude malował ściany, dzięki bogu Alex niedawno się tu przeprowadziła i w domu były jeszcze takie farby jak na ścianach. Okazało się też, że ojczym Celii ma znajomego, który ma znajomego który jest szklażem. Dziewczyna załatwiała szyby. Reszta usuwała pozostałe szkody. Pod wieczór dom wyglądał prawie normalnie. Ściany schły, kafelki nadal się lepiły. Nathan odkrył że to na kanapie to nie krew i udało mu się to zmyć. Dziewczyny nadal jednak nie wróciły. Spora część osób po skończeniu prac wróciła do domu. Jednak całą jedenastka Raimona, menedżerki i Tom zostali w domu Alex. Musieli się dowiedzieć co z dziewczyną. Axel był w kiepskim stanie. Bardzo martwił się o ukochaną. Nie chciał by coś się jej stało. Nagle do salonu weszła Meryl, dziewczyna była cała blada.
- Meryl, gdzie jest Alex.- Spytał Blaze.
- W szpitalu.- Dziewczyna usiadła na fotelu. Koło jej nogi stała prawie pełna butelka wódki. Dziewczyna wzięła ją do ręki i wypiła łyk.
- Co z nią???- Spytał Tom.
- Wdało się zakażenie, ten tusz był jakiś toksyczny. Do tego w jej brzuchu znaleziono LSD. Oraz inne świństwa tego typu. A co najgorsze.- Podrapała się po głowie.- Albo uprawiała tak ostry sex, albo ktoś ją zgwałcił.  Ma na sobie liczne otarcia i zadrapania- Axel wydał z siebie jęk. Rano on też był brudny od krwi Alex. Dobrze wiedział że się ze sobą przespali. Owszem to znią chciał zrobić to ale nie w taki sposób. A co najważniejsze nie w takich okolicznościach.- Skoro z tobą to raczej nie był gwałt. Bo nie zgwałciłeś jej prawda????- Spytała.
- Nie.- Powiedział szybko chłopak. Nigdy nie zrobił by tego, ani Alex ani nikomu innemu.
- To dobrze, bo bym musiała cię zabić. A i ma jeszcze kilka siniaków. Wiecie pięknie zrobiliscie dom. Dziękuję.- Krzyknęła. Wypiła to co było w butelce. Ktoś zabrał ją do jej pokoju. Z biegiem czasu wszyscy rozeszli się do swoich domów. Axel cały czas się martwił. Gdy tylko wszedł do domu na jego szyję rzuciła się Julia.
- I jak się udały urodziny Alex???- Spytała i pocałowała brata w policzek.
- Opowiem ci tylko wezmę prysznic.- Powiedział i poszedł się wymyć. Gdy wrócił Julia czekała na niego w salonie. Usiadła mu na kolanach i wtuliła się w jego pierś. Axel zaczął.głaskać ją po ramieniu. Julia była jego małym skarbem. Ona i Alex były dla niego wszystkim. Dziewczynka pocałowała go w policzek i położyła mu głowę na kolanach.

                         Zapowiedź
Alex jest w coraz lepszym stanie. Niedługo ma wrócić do szkoły. Celia informuje zawodników z kim będą grać. Będzie to niemały szok, zważywszy na to że ta drużyna w zeszłych mistrzostwach oszukiwała. O boże Alex co się z tobą dzieje. Boże tylko nie to.  Co to za drużyna i co planuje dowiecie się czytając rozdział pt:,,Upadli bogowie".

Sory że tak długo nie dawałam, ale mam natłok lekcji. Od 7:10-16:15. Póżniej jeszcze dodatkowe zajęcia, karate. Boże tragedia, nie wiem kiedy jak na reszcie blogów.

10 komentarzy:

  1. Ale bałagan! To byłz osstra impreza!
    Dobrze że wszystko "odnowili".
    Tatuaż?!?!?!
    :0
    Smok fajny. Przyznaję. Ale, OMG!
    Co się tam działo!
    Jejuśu...

    O też chodziś na karate? Witaj w klubie. xD

    WENY!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi
      No fajnie było.
      A no tatuaż
      Hihi

      O to fajnie.

      Usuń
  2. Szkoda ze toksyczny bo smok to naprawde cos xd mimo wszystko extra!!
    Czekam na kokejny, czyzby grali z zeusem? :3
    Hahaha o Boże to ja do LO poszlam i mam w pon i pt rozpoczęcie o 8:05 i koniec 13:35 haahahahahahahaha ale zaciesz <3
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale tatuaż zostanie.
      Dzięki
      A no tak grają z nimi.
      Ale fajnie masz. J też tak chce.

      Usuń
  3. Fajny
    Co tam się działo?!?!?!
    Przyznaje ładny smok
    Weeeny
    Ps. Dołączam się do pytania Keiszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki
      No dużo się działo
      No wiem
      Ps. Tak z nimi

      Usuń
  4. Nie no... kurcze nie wiem co pisać...
    Już po raz drugi coś się ekchem... stało.
    Skąd oni wzieli taką "maszynkę" (nie wiem jak to się nazywa) do tatuażu ?
    Ale tak w ogóle to smok fajny. ^^
    Współczuję ci. Jak można tak długo siedzieć w szkolę ? Ja tam 5 godzin z moją klasą nie wytrzymuję.
    Powodzenia, weny i czego ci tam trzeba !
    nieokreślona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      A no stało się.
      A to siostra Alex miał.
      No wiem na 17 se robie
      Eeee no a ja po 10 godzin mam.
      Dzięki a potrzeba snu.

      Usuń
  5. O matko :o Axel i Alex...
    I jeszcze tatuaż... chociaż smok to fajny motyw :D
    Szkoda tylko, że szkodliwy.

    Nathan i Celia? Do tego Jude i Silvia? O matko, co tam się działo? xDD

    Współczuję. Ja mam z reguły góra 5-6 lekcji, a w technikum jestem...
    Zawsze chciałam chodzić na karate :D Ale niestety, noszę okulary co mnie wyklucza ;/

    Weeny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no oni
      Ale nie Jude i Silvia to nie oni ten teges to nie.

      To nie sprawiedliwe.
      Ja też noszę okulary ale mam soczefki.

      Usuń