sobota, 2 listopada 2013

1- Jestem legendą

W pokoju panowała całkowita ciemność. Z łóżka które stało przy ścianie dochodził odgłos chrapania. Tę prawie błogą ciszę przerwał hałas otwieranych drzwi. W nich stanęła kobieta o brązowych włosach i fioletowychy oczach .
- Byron wstawaj zaraz jedziemy na wakacje !!- Krzyknęła kobieta patrząc na łóżko. Znad kołdry pokazała się biała czupryna.
- Mamo musimy jechać?????- Spytał Byron.
- Tak i bez dyskusji!!!!!!- Kobieta podeszła do niego i wylała na niego wodę z dzbanka. Chłopak zerwał się na równe nogi.
- Ale...
- Powiedziałam bez dyskusji.- Złapała go za nagie ramię i popchnął w kierunku łazienki.- Masz 40 minut.- Dodała wybiegając z jego pokoju. Byron zaczął się śmiać. Wszedł do łazienki i zrobił bardzo szybki prysznic. Po prysznicu nałożył na siebie tonę różnych kremów. Nie ważne że był mężczyzną lubił być zadbany. Ubrał na siebie czarne spodnie i białą koszulkę. Po tym ułożył włosy w lekki nieład. Ta fryzura dawała mu trochę chłopięcego uroku. Bo mimo że miał tylko 17 lat wyglądał i zachowywał się prawie zawsze jak dorosła osoba.
Szybko poszedł do jadalni gdzie siedziała cała jego najbliższa rodzona.

Tom- mąż mamy. Spoko koleś. Można z nim pogadać. Ale lubi.działać ludzią na nerwy. Jest zakochany w swoich czarnych kudłach. Nikomu nawet żonie nie pozwala ich dotykać. W łazience ma 20 różnych szamponów i 6 różnych żeli.
Alex- Mama. Złośliwa i nad opiekuńcza. Potrafi zniechęcić każdą dziewczynę Byrona. Uważa że żadna nie jest dla niego wystarczająco dobra.
Kai- Młodszy brat Byrona. Wredny dzieciak, dla Byrona całkowicie obojętny. Może być, może też go nie być.
Nelly- Ukochana siostra Byrona. Jest z nią bardzo związany. Dziewczynka ma 13 lat. I jest skrycie zakochana w swoim najstarszym bracie. Uważa go za ideał mężczyzny. Rozmawia ze swoją rybką którą pieszczotliwie nazwała ,, pupcio,,.

Czyli w kilku słowach istny dom wariatów. Byron usiadł na swoim stałym miejscu. Zaczął jeść płatki. Nawet nie widział jakie to są. Były smaczne i tylko to się liczyło. Po szybkim śniadaniu cała rodzina wsiadła do wielkiego humera Toma. Mieli jechać. 10 godzin. Byron usiadł pomiędzy siostrą a bratem. Tom puścił muzykę. Jazda była dość przyjemna. Rodzona żartowała i śmiała się. Zawsze tak było. Wieczorem Tom stwierdził że nie będą się zatrzymywać Alex wcześniej spała i teraz to ona będzie prowadzić. Kai zasnął z twarzą przyklejoną do szyby.  Nelly prawie od razu gdy zrobiło ciemno  przytuliła się do ukochanego brata . Położyła głowę na jego piersi. Jedną ręką objęła go w pasie a drugą położył na jego udzie. Byron uśmiechnął się lekko. Wyjął spod siedzenia poduszkę i położył na swoich kolanach. Przełożył na nią głowę siostry. Nelly mruknęła coś przez sen. Byron znowu się uśmiechnął.
- Kochasz ją???- Spytała Alex.
- Tak.
- Wiesz co Byron. Zauważyłam że ona jedyna coś dla ciebie znaczy. Kaia masz gdzieś. Jest ci całkowicie obojętny. To samo ja i Tom. Co każdy z nas ci zrobił. Patrzysz na nas jak na swoich wrogów. Jesteś rodziną.- Alex wiedziała że zaczęła bardzo trudny temat- Byron jeżeli myślisz że to przez nas Axel nie żyje to jesteś w błędz...
- Daj mi już święty spokój. Nie mam zamiaru z tobą o tym rozmawiać. Ani z tobą. Ani z nikim innym.  - W jego głosie była czysta nienawiść.
- Byron  Przepraszam nie powinnam...
- Nie to ja przepraszam. Ja po prostu nie lubię o tym mówić. To dla mnie bolesny temat. Mamo obiecuję postaram się zmienić. Ale niczego nie obiecuję.- Powiedział.
- Prześpij się.- Byron zaczął się śmiać.
- Przecież wiesz że nigdy nie śpię w samochodzie. Muszę cię pilnować.- Alex zmierzyła go nienawistnym spojrzeniem.- Te ty się lepiej na drogę patrz a nie na mnie. Bo nas wszystkich zabijesz. A ja za młody i za piękny na śmierć jestem.- Oświadczył i poprawił swoje włosy.
- No tak.
                                                                      *****
Byron otworzył oczy. Usiadł na miękkim łóżku. Nie był jak większość dzieciaków nie lubił wakacji. Wstał z łóżka i potoczył się do łazienki. Tam zdjął ciuchy i nalał do wielkiej wanny wody. Wszedł do niej i od razu się zanurzył. Uwielbiał się kąpać.  Po dłuższej chwili wyszedł z wanny. Zrobił sobie poranną kosmetykę i owinął się w pasie białym ręcznikiem i poszedł do garderoby. Stanął przed wielkim lustrem. Popatrzył na swoje idealnie zbudowane ciało. Jego mięśnie były piękne. Zresztą on cały taki był. Chłopak założył na siebie czarne spodenki. Tu gdzie był nie musiał się martwić o to że będzie mu zimno. Jego matka nie tolerowała zimna zresztą on też go nie lubił.
Chłopak poszedł do salonu. Tam siedziała jego mama i Tom.
- Hej.- Powiedział chłopak.
- Hej młody.- Powiedział Tom. Byron starał się uśmiechnąć ale mu to nie wyszło. Tom szybko zorientował się o co chodzi.- W kuchence masz jeszcze ciepłe bułki.- Zmienił temat.
- Dzięki.- Powiedział chłopak i wyszedł z salonu. Zrobił sobie szybkie śniadanie i poszedł na plażę nad którą leżał domek. Właściwie to i domek i plaża, woda i dość duży teren wokół należał do niego. Tata zapisał mu to w testamencie.
Axel zapisał mu naprawdę dużo rzeczy. Wszystkie mieszkania, a miał ich 7. Bardzo drogie samochodyi firmę muzyczną. Coś co jeszcze bardziej zdziwiło chłopaka. To to że Byron też dał mu wszystko co miał. A miał naprawdę dużo. Wielki dom mody. W którym zwykłe bluzki chodziły po 500 dolarów. Tak jak Axel dał mu swoje mieszkania, samochody kolekcję drogich zegarków. Od obu dostał też małą skrzynkę. Chłopak widział ją tylko raz. Miał ją dostać w momencie ukończenia 18 lat. Czyli za pięć dni. Chłopak nie wiedział co tam jest.
Jemu nigdy nie zależało na pieniądzach ojca. Zbyt bardzo go kochał. Ludzie mówili mu że jest bardzo podobny do Axela. To była prawda. Byron był wierną kopią Axela. Z tym że miał dużo krótsze włosy.
Chłopak usiadł na piasku. Zaczął patrzeć na wodę. Ta była dziś dość spokojna. Usłyszał hałas, w jego stronę biegła Nelly. Stanęła kilka centymetrów od niego.
- Byron nauczysz mnie serfować????- Spytała z nadzieją.
- Nawet nie próbuj.- Dobiegł głos z domu. Byron popatrzył na siostrę.
- Wybacz Nelly.- Pogłaskał ją po włosach. Nelly pobiegła bawić się z Kaiem. Za to Byron poszedł do domku który stał przy domu. Wziął stamtąd sprzęt do nurkowania. Gdy wychodził z domku zatrzymał go Tom który widać też chciał wejść do środka.
- Ooooo hej. Będziesz nurkował. Mogę z tobą???- Spytał Mężczyzna.
- Jasne.- Tom w kilka minut skompletował sprzęt. Razem z Byronem poszli jeszcze do domu. Stwierdzili że nie ma sensu wypływać bo musieli by zaraz wracać. Zabrali dużo jedzenia i powiedzieli Alex że nie wiedzą kiedy wrócą. Kobieta chciała się kłócić ale nie zdarzyła, uciekli do łodzi. Na łodzi były wętki i wszystko do łowienia ryb.  Do tego pełny sprzęt nawigacyjny, harpuny dwa pistolety. Łódź miała dosłownie wszystko. Byron bardzo szybko ją odpalił. Najlepsze było to że łódź w razie czego mogła płynąć zasilana światłem słonecznym. Płynęli bardzo długo. W końcu zatrzymali się i zarzucili kotwicę. Ubrali się w pianki i założyli butle. Jeden po drugim wskoczyli do wody. Tom trochę się przestraszył gdy zobaczył że Byron ma nóż, pistolet i młotek przypięty do nogi. Chłopak wytłumaczył mu jeszcze przed wejściem do wody. Że lepiej mieć coś przeciwko rekiną a młotek po to by oderwać kawałek jakiejś ciekawej skały. To zawsze było jego pasją.
Rafa była piękna, pełno ryb i przeróżnych zwierząt przepływało obok nich. Byron oderwał kawałki jakiś kamieni i schował do worka. Gdy zaczęło się ściemniać wyszli z wody. Byron popatrzył z przerażeniem na niego. Tam panowała niezła burza. Co najgorsze była od lądu więc nie mieli jak wrócić. Razem z Tomem ustalili że skierują się w głąb wody. Tak też zrobili. Z każdą chwilą woda była coraz bardziej wzburzona. Burza szalała na niebie.
- Tom.- Zaczął młody.
-Tak????
- Patrz.- Wskazał palcem na wielki wir który pędził w ich kierunku. Zaczęli uciekać. Ale nawet tak szynka łódka jak ich nie miała szans w porównaniu z takim żywiołem...

3 komentarze:

  1. OMG! OMG!
    Co teraz? Co teraz????
    AAAA!!!
    OMG!
    Pisz!
    Pisz!
    OMG! OMG!
    AAAAAAAAAA!
    Uratuj ich!
    Weny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ! To jest genialne !
    O.o to wiry się potrafią ruszać ? Ale ki to fajny pomysł.
    Pisz szybciutko bo tu z nerwów nie wytrzymam !!!
    Weny i czego ci tam trzeba ^^

    OdpowiedzUsuń