wtorek, 17 września 2013

15 Wybierz mnie

Jude siedział na ławce. Patrzył jak jego koledzy grają. Podeszła do niego dziewczynka o szarych włosach zrobionych w dwa warkocze. Jej oczy miały kolor czekolady. Były tak piękne że Jude poczuł że jego serce robi obrót o sto sześćdziesiąt stopni.
- Mogę.- Spytała wskazując miejsce obok chłopaka. Chłopak popatrzył na ławkę. Tam leżała jego torba.
- T-Tak.- Wydusił z siebie i zabrał torbę. Dziewczynka usiadła obok niego. Jude zmierzył ją nieodgadnionym spojrzeniem. Wydawało się mu że gdzieś już ją widział.
- Jestem Jude Sharp.- Przedstawił się i wyciągnął w jej kierunku rękę. Dziewczyna uśmiechnęła do niego. Jude wydał z siebie cichy jęk.
- Julia Blaze.- Powiedziała i uścisnęła jego rękę. Jude poczuł że ktoś uderza go otwartą dłonią w policzek. Julia, Julia Blaze siostra jego przyjaciela. A co najważniejsze dziecko. A mu przez głowę takie chore myśli przeszły.
- Ile masz lat???- Spytał. Axel nigdy nie mówił.
- Jedenaście.- Powiedziała i popatrzyła na brata który biegł w kierunku bramki z piłką.
Nagle wszyscy się zatrzymali ktoś wszedł na boisko. Był to wysoki chłopak o białych długi włosach. Ubrany w czarne spodnie i brązową koszulkę. Podszedł do Axela. Po chwili we dwójkę zeszli z boiska. Nikt nie słyszał co mówią. Ale dało się rozpoznać że coś jest nie tak. W którymś momencie. Byron bo to on był tym chłopakiem, złapał Axela za bluzę i krzyknął coś do niego. Axel odsunął się od niego. Wyglądał jak by ktoś go wychłostał. Upadł na kolana. Byron podszedł do niego i złapał za ramię. Podniósł go z ziemi i wściekły powiedział mu coś. Axel popatrzł na niego przestraszony. Potem popatrzył na swoją drużynę. Przebiegł blisko i wybiegł z terenu szkoły. Zrobił to z taką prędkością że pewnie nawet Nathan by go nie dogonił. Wszyscy popatrzyli na Byrona.
- Coś ty mu powiedział!!!- Krzyknął Kevin podchodząc do kapitana Zeusa. To samo zrobiła reszta drużyny.
- Cóż powiedziałem mu prawdę. Alex jest śmiertelnie chora. A przez niego dostała ataku.- Powiedział od niechcenia.
- A ty skąd to wiesz???- Spytał wściekły Bobby.
- Powiedziała mi.
- Ta jasne, Axelowi nie powiedziała a tobie tak. Podaj mi jeden powód dla którego miała by tak zrobić.- Krzyknął Kevin.
- Cóż mnie i Alex łączy silna więź. Boski czas.- Pstryknął w palce. Wszystko się spowolniło. Wyminął zawodników Raimona i zaczął iść w kierunku wyjścia. Popatrzył na Sharpa i Julie.
- No Sharp ale masz starą dziewczynę.- Posłał mu złośliwy uśmiech i zniknął.
                                ***
Axel wpadł do sali Alex. Dziewczyna siedziała na łóżku. Chłopak popatrzył na nią z bólem.
- Alex ja.- Zaczął.
- Wyjdż stąd.- Powiedziała z nienawiścią. Axel podszedł do jej łóżka.
- Czemu mi nie powiedziaś. Przecież wiesz że bym cię nie zostawił. Kocham cię.- Usiadł obok niej.
- Axel ja już nie wiem co mam robić. Boże.- Krzyknęła. Axel mocno ją przytulił. Dziewczyna zaczęła płakać. Do sali wszedł Byron.
- Dobrze miło że mi powiedziałeś że Alex jest chora. Ale teraz może byś sobie poszedł.- Powiedział Axel. Byron zmierzył parę nienawistnym wzrokiem. Swoje piękne oczy skupił na Alex. Podszedł do jej łóżka.
- Alex proszę wybierz mnie, kocham cię.- Axel gwałtownie wstał. Popatrzył na Byrona.
- Byron nie kocham cię. Już ci to mówiłam. Proszę daj mi spokój. Nigdy nie będziemy razem.- Powiedziała Alex. Byron podszedł do niej. Axel automatycznie zareagował. Złapał chłopaka i pociągnął go w kierunku drzwi. Wyszli. Alex zaczęła płakać. Nie chciała ranić Byrona. Ale i też nie chciała zostawiać Axela.
                                ***
Dwa dni póżniej, Celia i Nelly kazały przyjść wszystkim, łącznie z Alex do domku klubowego. Stał tam wysoki mężczyzna o białych włosach i brązowych włosach. Ubrany był w czarne spodnie i białą koszulkę.
- Właśnie dostaliśmy interesującą propozycje z przyszłości. Zaproponowano nam udział w między czasowym turnieju. Razem z właścicielem szkoły postanowiliśmy że weźmiecie w nim udział.- Powierzyła Nelly. Zawodnicy popatrzyli na mężczyznę.
- A tak to będzie trener waszej drużyny.
Zawodnicy różnie podchodzili do tego że mają lecieć w przyszłość. Alex podeszła do Nelly.
- Nelly ale ja nie mogę grać. Lekarz mi powiedział.- Mężczyzna jej przerwał.
- Możesz, w naszych czasach mamy coś co pozwoli ci normalnie grać.- Powiedział przybysz z przyszłości. Alex zaczęła się mu przyglądać. Pstryknęła w palce i wskazała na niego palcem.
- Axel.- Powiedziała.
- Skąd ta pewność????- Spytał. Wszyscy się im przyglądali.
- No chyba wiem jak mój chłopak wygląda. A po za tym macie takie same oczy.- Powiedziała i popatrzyła na młodego Axela.
                                ***
Dwa dni później Wybrani zawodnicy Raimona zebrali się w klasie. Nie chcieli jechać bez przyjaciół ale Nelly powiedziała że oni są za słabi. Alex siedziała koło Axela. Głowę trzymała na jego ramieniu. Do klasy wszedł niejaki Hiroto i Jordan. Pojawił się też David z Akademii Królewskiej.  Na samym końcu przyszedł chłopak o imieniu Fubuki.  Chłopcy zaczęli się z nimi witać. Nagle do klasy wszedł ktoś kogo by się nie spodziewali.
- Byron co tu robisz????- Spytała Alex podchodząc do chłopaka.
- Mam lecieć z wami.- Powiedział i podszedł na koniec sali. Usiadł w jednej z ławek i wyjął telefon. Zaczął coś robić.
Jude siedział w ławce. Czuł się okropnie, nadal nie mógł zapomnieć o Julii. Z drugiej strony widział że to co do niej czuje jest złe, chore. Ale  naprawdę nie mógł zapomnieć jej twarzy.
- Braciszku coś się stało.- Spytała Celia siadając obok niego. Jude po cichu opowiedział jej o tym co czuł. Gdy to zrobił Celia pokręciła głową.
- Przykro mi ale nie wiem co mam ci powiedzieć. Napewno nie powinieneś mówić tego na głos. Bo Axel raczej nie pozwolił by ci żyć. A jeżeli ją kochasz. Poczekasz, już nawet nie do osiemnasti. Tak szesnaście siedemnaście lat.- Wstała z ławki i poszła w kierunku Nelly. Nagle do sali weszła pieką w każdym tego słowa znaczeniu dziewczyna. Miła długie szaro-różowe włosy. Ubrana w czarne spodnie i żółtą bluzkę.
- Dzień dobry pani to???- Spytała Nelly.
- Julia Sh znaczy Julia Blaze.- Ugryzła się w język.- Mam was przetransportować do moich czasów.
Chłopcy poszli za nią. Weszli na dziedziniec.

                        Zapowiedź
Jesteśmy w przyszłości. Boże tu jest wspaniale. Ale za raz, czy to możliwe, nie wierzę. Przecież oni nie mogą być razem, to chore. Kto z kim i co dowiecie się czytając następny rozdział pt:,,Prawdziwa miłość".

8 komentarzy:

  1. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!
    Julia z Judem :D
    Genialnie to napisałaś :D
    Bosko, bosko, bosko :D <3
    Miałaś rację, takie coś chce się czytać jeszcze bardziej :D
    AAAAaAA!! Jest już późno a ja się nadzieram jak idiotka xD
    J.E.S.T.E.Ś. G.E.N.I.A.L.N.A.
    Normalnie Cię kocham ♥ :D

    Weeeeny :D :3

    A i ten pomysł ze skokami w czasie też całkiem niezły :D :D :D Już się nie mogę doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem
      Bez przesady
      :)
      A jak by inaczej.
      Ja ciebie też.

      Dzięki, zaraz będziesz inaczej mówić.

      Usuń
  2. A więc przechodzimy do "Inazuma Eleven go chrono stone" ?
    Fajnie <3 nie mogę się doczekać meczy ! ^^
    Mam taki zaciesz że nie mogę !!!
    Weny i czego ci potrzeba <3

    nieokreślona

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG
    TO JEST BOSKIE
    WIESZ JAK JA CI TALENTU ZAZDROSZCZĘ
    JULIA Z JUDEM, ZGADŁAM?
    AXEL GO ZABIJE, ALE CÓŻ
    NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KIEDY WSTAWISZ NASTĘPNY
    WENY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki
      To raczej ja ci.
      No może.
      Nie nie sądze m.
      Zaraz dam nowy.
      Dzięki

      Usuń
  4. SUPER!
    J&J Nieźle
    No weź... Nie rób tego Alex!
    WENY!

    OdpowiedzUsuń